Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Zakupy zrobimy tylko w co drugą niedzielę? Szykują się zmiany

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 29 września 2017 r. o 07:02 Powrót do artykułu
barba papa napisał:
to kupuj w piątek i daj odpocząć innym w niedzielę
  Z całym szacunkiem, macie wymagania jak jakieś doktory, a wykształcenie jak robole. Niestety to wy jesteście na naszym utrzymaniu i do pracy przychodzicie dla klienta, a nie aby odwalić dniówkę. Do puki tego nie pojmiecie będziecie siedzieć na kasie za najniższą krajową albo na śmieciówce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracowałam w niedziele i wiem jak jest ciężko patrzeć na rodziny gdzie rodzice pracują od poniedziałku do piątku i w niedziele robią zakupy, a ja sama chciałam chociaż zjeść obiad z mężem i dzieckiem a nie pracować w jednak w wyjątkowy dzień tygodnia. Ja jestem za zamknięciem sklepów w niedziele!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy tylko pracownicy dużych sklepów mają rodzinę? czemu mają być wybrańcami? Jak niedziela ma być dla rodziny do zamknąć wszystko w niedzielę. Niech każdy ma święto. Polocjanci strażacy procownicy MPK kolei itd. Praca w niedzielę jest w wielu sklepach wyborem W Lewiatanie w którym robię zakupy dziewczyny dodatkowo dostają ponad 100 zł na rękę i chętnie pracują
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DOkonaliście życiowego wyboru i przyszliście do pracy w sklepie na takich a nie innych warunkach. WIedzieliście doskonale że sklepy są czynne w niedziele i trzeba pracować.I nie bardzo rozumiem czemu mają to być niedziele a nie np. środy ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego tylko handel? Dużo branż pracuje w niedzielę, zapewne chcieliby mieć także wolne np.; pracownicy kin, teatrów, stacji paliw, szpitali, kolei,ochrona, policjanci, żołnierze, służba graniczna, kontrolerzy lotów, pracownicy radia i telewizji,sportowcy, księża także ( wystarczą msze od poniedziałku do piątku)oraz wiele innych zawodów, tak byłoby sprawiedliwie i nikt na nikogo by nie psioczył.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
PIS obiecywało wszystkie święte niedziele wolne!!!
 Tak??? A ja pracuję w szpitalu i TEŻ CHCĘ wolne weekendy i Święta! Dlaczego uważasz, że ekspedientki to jakieś pępki świata? Poza tym chyba nie chodzi o wolny dzień, tylko o nominalmy czas pracy! Pracujesz w niedzielę, masz wolne w tygodniu, możesz załatwić różne sprawy itp. No i jednak płaca za niedzielę trochę wyższa. O to walczcie, a nie o wolne niedziele, bo to się odbije przede wszystkim na zarobkach, ale i na ilości etatów. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Pracowałam w niedziele i wiem jak jest ciężko patrzeć na rodziny gdzie rodzice pracują od poniedziałku do piątku i w niedziele robią zakupy, a ja sama chciałam chociaż zjeść obiad z mężem i dzieckiem a nie pracować w jednak w wyjątkowy dzień tygodnia. Ja jestem za zamknięciem sklepów w niedziele!
 W każdą niedzielę pracowałaś? Nie kłam! Poza tym jeśli już pracowałaś w niedzielę (jedną w miesiącu!!) to miałaś wolne w inny dzień tygodnia! A kim ty jesteś? Jakie masz wykształcenie, jakie kwalifikacje? Myślby ktoś, pracownicy handlu najważniejsi w świecie! A szpitale i inne też pozamykać? Co, pielegniarka, salowa czy policjant nie chcą zjeść rodzinnego obiadu w niedzielę? Szlag mnie trafia na to jakieś "wyróżnianie" ekspedientek, często przyuczonych do pracy na kasie! A inni? Dlaczego o nich "solidarność" (mała litera celowa) nie walczy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszystkim tym, co nie muszą pracować w niedziele, bądź też muszą bo wybrali taki a nie inny zawód jest bardzo łatwo oceniać tych, co pracują w handlu. Wielu z nas, tak nas, handlowców, bo ja tez muszę chodzić do pracy w niedziele pracuje tam gdzie pracuje, bo gdzieś musi. Łatwo powiedzieć, zmienić pracę... W służbie zdrowia, policji czy innych instytucjach użytku publicznego nie pracują ludzie, którzy nie mają wyboru. Do nich w niedzielę, nie przychodzą tacy, co to nie wiedzą co z wolnym czasem zrobić, więc najlepiej jest iść na spacer z rodziną do sklepu. Pracuje na dwie zmiany. Często bywa, że z rodzinę widzę rano, przed ich wyjściem do szkoły, pracy, jakieś 15 min., i jak się uda zanim pójdą spać. Do tego dwa popołudnia na tygodniu i dwa przedpołudnia w weekend. To tak wiele??? Nie mam wyboru co do pracy w weekend, ani dodatkowo za nią płatne. Zakupy spożywcze w niedzielę, to na prawdę nie jest sprawa życia lub śmierci!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że Piotr, oskarżający innych o kłamstwo co do ilości pracujących niedziel jest świetnym ekspertem w tej dziedzinie. Informacyjnie - wg kodeksu pracy pracownikowi przysługuje 1! niedziela w miesiącu wolna. To jakie kwalifikacje i wykształcenie ma osoba siedząca na kasie, to niczyja sprawa. Wbrew ogólnie panującej opinii to nie są głąby bez wykształcenia! Każdy medal ma dwie strony. Wybór powinni mieć Ci, co mają możliwość wybierać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rozszerzyć przepisy na pracowników teatrów, kin, restauracji i gastronomii. Policja, służby ratunkowe, stacje benzynowe ok, siła wyższa, niech pracują, ale w czym kelnerka czy kucharz jest gorszy od sklepowej? Przecież nikt nie musi w niedzielę iść z rodziną do kina czy restauracji, pracujący tam też by chcieli spędzić czas z rodziną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Galerie handlowe w niedziele mają nieraz 1/3 obrotów z całego tygodnia, bo do Lublina zjeżdża pół województwa plus Radom. Markety spożywcze ok, ale galerie handlowe powinny być wyłączone z ustawy (rozporządzenia) tym bardziej, że część osób indywidualnie prowadzi stanowiska,tak jak sklepikarz co prowadzi mały sklep.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co druga niedziela to mały bałagan. Sensowniej by było zachować ograniczenie polegające na otwarciu w godzinach 8.00-16.00 i po problemie. Po 4tej po południu każdy miałby wolne i mógłby robić co uważa. Ps. Nie mieszajcie do sprawy księży bo mowa jest o handlu, a nikt nie mówi o ograniczeniu pracy służb ratunkowych, policji, straży granicznej, pożarnej, stacji benzynowych itp. Więc czemu księża mieliby nie pracować? I zachować możliwość sprzedaży bez ograniczeń właścicielom sklepów pod warunkiem, że sami będą stali za ladą. A tak bezsens jedna niedziela zamknięte, druga otwarte do 22.00. Kto będzie ustalał, że jedna niedziela jest ważniejsza od drugiej? Zostawić otwarte sklepy w godzinach 8.00-16.00 w zwykłe niedziele i całkowicie zamknięte w najważniejsze święta państwowe i kościelne, tak jak teraz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiedyś wszystkie sklepy w niedzielę były zamknięte i było dobrze ,tylko sklepy spożywcze dyzurne były czynne do 13stej. Teraz otwarte są 24 godzin na dobę ,świątek, piątek ,niedzielę ,tylko nikt nie bierze pod uwagę ze wszyscy muszą płacić za wynajem ,ZUS ,podatek .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani z Biedronki zapewne dostanie od kierowniczki świeżaka za swoją wypowiedź. Głupia baba :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Widzę, że Piotr, oskarżający innych o kłamstwo co do ilości pracujących niedziel jest świetnym ekspertem w tej dziedzinie. Informacyjnie - wg kodeksu pracy pracownikowi przysługuje 1! niedziela w miesiącu wolna. To jakie kwalifikacje i wykształcenie ma osoba siedząca na kasie, to niczyja sprawa. Wbrew ogólnie panującej opinii to nie są głąby bez wykształcenia! Każdy medal ma dwie strony. Wybór powinni mieć Ci, co mają możliwość wybierać.
 Jakby coś w życiu umieli czy też mieli sprytu, zapisali by się do piSS, to by nie musieli siedzieć na kasie. Ale widocznie im to odpowiada i im się wszystko należy !!
undefined napisał:
Rozszerzyć przepisy na pracowników teatrów, kin, restauracji i gastronomii. Policja, służby ratunkowe, stacje benzynowe ok, siła wyższa, niech pracują, ale w czym  kelnerka czy kucharz jest gorszy od sklepowej? Przecież nikt nie musi w niedzielę iść z rodziną do kina czy restauracji, pracujący tam też by chcieli spędzić czas z rodziną.
 Jest w tym gorszy że ma konkretne wykształcenie i na rynku pracy coś znaczy. Nie mówię że ci pracownicy ze sklepó są gorsi, ale niestety nie chciało się uczyć to teraz trzeba w życiu zapier.... przywileje pt. wolne niedziele nie wszystkim się należą, a tu niska wartość na rynku pracy, a wymagania jak po Harwardzie, a tu czasem skończone religioznastwo na kul...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
My kierowcy miejskich autobusów także domagamy się wolnych niedziel. I to tych w któe będą otwarte sklepy, bo inaczej nie będziemy mieli kiedy pójść z rodzinami na zakupy !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam nadzieję, że przedszkola, szkoły, świetlice, sądy, starostwa, sejm i wszystkie inne urzędy będą czynne co najmniej w co drugą niedzielę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracownicy infolini bankowych domagają się wolnej niedzieli!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Głupi pomysł, który stworzy wiele problemów. Ot, taka prosta sytuacja - "handlowa" niedziela a za dwa tygodnie np. święta Bożego Narodzenia. To jak wtedy będzie?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech urzędnicy, posłowie, sędziowie, lekarze zapitalają w niedzielę ! A CO MY Z KASY W SIECIOWCE MAMY MIEC TYLKO NIEDZIELE ZWALONE!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...